Film miałem od dość dawna lecz zwlekałem z obejrzeniem gdyż nie interesują mnie dramaty tego typu bo trudno je dobrze nakręcić i wychodzi bybel z tego, jedyny dobry w tym rodzaju to "zaklinacz koni" Redforda. Ale ten film powalił mnie normalnie na kolana, jest tak czuły i wspaniały że aż brak słów. Samą walkę Seabiscuita z War Admiralem obejrzałem w trakcie filmu 8 razy. Film jest normalnie przepiękny dlatego bardzo gorąco go polecam wszystkich. Na 10 mozłiwych puktów ma u mnie 15. Wspaniałe role odtwórców głównych ról ale mysle że Wlliam H.Macy dostanie nominacje za swoją rolę ponieważ stworzył wspaniałą kreacje oraz mistrzowską kreacje aktorską.