Ale siostra za granicą go widziała i powiedziała że muszę go zobaczyć. A taki film najlepiej zobaczyć w kinie. Na Rzeszów się nie załapałam więc zaczęła się wędrówka po okolicznych kinach. W Jarosławiu i Strzyżowie nie wyświetlili ze względu na małą liczbę osób. W Sędziszowie też byłam tylko ja z siostrą ale okazało się, że dla dwóch osób film wyświetlą. Atmosfera była niesamowita puste kino kameralnie. No i warto było. Bo film mnie pochłoną bez reszty,