Film sam w sobie niezły ale trochę irytowało mnie to, że wszystko powtarza się zupełnie jak
w filmie o Ruffian czy o Secretariacie. Ogólnie bieda, stajnia upada, pojawia się możliwość
sprzedania konia, koń wygrywa wszystkie wyścigi i jest NIEPOKONANY i tak dalej...